środa, 10 lutego 2010

Bez tytułu

Dało mi w kość spacerowanie tego dnia, a wszystko przez mróz. Manifestacja przeciwko cenzurze internetu, która miała być punktem zapalnym fotografowania tego dnia okazała się raczej niewypałem.

Ogrzałem się nieco na peronie górnym schodów ruchomych przy trasie W-Z, podobnie jak czyniła to spora grupa ludzi. O dziwo, nikt się specjalnie nie interesował moją osobą z aparatem, co zazwyczaj ma miejsce. Plus dla mrozu.
Minus był taki, że spacer mostem w kierunku Wileniaka odczułem bardziej niż się tego spodziewałem. Ale warto było.

Liść przyziemny


Wędrówki

Up & down